Kubek kawy ze Starbucksa, obok iPhona i kosmetyków od Maca, w krótkim czasie stał się niemalże symbolem luksusu. Dziś Starbucks = lans. Ludzie wypijają hektolitry napojów, siedząc w ciepłych kafejkach, plotkując i zasilając kieszenie prezesów sieci kawiarni Starbucks w Polsce i na świecie. W czym tkwi sekret? Postanowiłam poczytać trochę ciekawostek na ten temat i bliżej przyjrzeć się fenomenowi amerykańskiego, kawowego potentata.
Starbucks Corporation – największa na świecie sieć kawiarni, działająca w 54 krajach i terytoriach zależnych. Jej głównym rynkiem są Stany Zjednoczone. Założona została w 1971r. w Seattle w stanie Waszyngton. W 1987r. przejęta przez Howarda Schultza. W 2009r. na całym świecie zatrudniała 128 898 pracowników.
- źródło Wikipedia (więcej na ten temat znajdziesz TU)
Sekret tkwi w rewelacyjnej (ponoć) kawie i szerokim wachlarzu "śniadaniowego" menu, jakie oferuje sieć Starbucks. Mogę się założyć, że część z Was nie miała pojęcia, że marka serwuje nie tylko wiele odmian ożywczego napoju (mrożonego i na gorąco), ale też kanapki, herbatę, ciasta i jogurty. Wybór, jak widzisz, jest naprawdę spory.
Musisz przyznać, że wygląda naprawdę przyzwoicie. Bajgle, croissanty, muffiny...
Osobiście nie miałam styczności z marką, kiedyś o niej słyszałam, ale było to na długo przed blogiem, więc nie kojarzyłam miejsca z niczym "niezwykłym". Czy chciałabym się wybrać do takiej kawiarni? Owszem, ale nie za wszelką cenę. Chętnie spróbowałabym gorącej czekolady z menu i porównała z naszą chełmińską, z kawiarenki na Rynku, ale bez wiedzy z tego płynącej również przeżyję, jak sądzę. Chyba nie czuję parcia na szkło. Chciałam rozwieść się jeszcze na temat cennika, ale dziwnym trafem strasznie zgłodniałam.
A jakie jest Twoje zdanie na temat korporacji?
Próbowałaś którejś z pozycji w karcie?
Smakowało?