27.11.2014

MÓJ NOTEBLOG

UWAGA! Adres bloga został zmieniony.

Witam Was bardzo serdecznie.

Odkąd tylko zaczęłam planować założenie nowego (obecnego) bloga, wiedziałam, że tym razem nie obejdę się bez notesu, w którym mogłabym zapisywać pomysły na posty oraz całe ich fragmenty. Taka już jestem - nawet zwykłe zakupy w supermarkecie poprzedzam sporządzeniem obszernej listy i gdy zapomnę zabrać jej ze sobą - czuję się wręcz nieswojo. W związku z tym na długo przed pojawieniem się pierwszego postu zakupiłam zeszyt i zaczęłam go skrzętnie personalizować.

Na okładce pierwszy pojawił się biały napis NOTEBLOG, będący swoistą grą dwóch angielskich słówek - "notebook" (zeszyt) oraz "blog" (tutaj bez niespodzianek).


Jako, że dbałość o szczegóły jest dla mnie sprawą piorytetową, wewnętrzna strona okładki ozdobiona została kwiecistym motywem - czyli takim, jaki lubię najbardziej. Szczerze powiedziawszy, poza walorem estetycznym nie spełnia żadnych innych funkcji.


Dalej jest pierwsza strona - strona niezbyt skomplikowana, na której widnieje adres bloga oraz ulubione zdjęcie z moją drugą połówką. Zdjęcie to za każdym razem, gdy otwieram zeszyt przypomina mi, że mam kogoś, dla kogo warto robić to, co się kocha i kogoś, kto zawsze będzie mnie w tym wspierał.




Na dalszych stronach są już jedynie fragmenty opublikowanych wpisów oraz pomysły na posty (ze wszelkimi wskazówkami), których Wam zdradzić nie mogę - jak to mówią, wszystko w swoim czasie!


Cóż. Nie powiem, że nie da się blogować bez takiego zeszytu, gdyż z autopsji wiem, że się da. On najzwyczajniej w świecie znacznie ułatwia robotę! A starannie, systematycznie prowadzony jest w stanie rozbudzić kreatywność i zalać autora masą świeżych pomysłów. Poza tym warto zawsze mieć go pod ręką, bo dobry pomysł to taka wredna karykatura, która wali nas w łeb niespodziewanie i ucieka, zanim zdążymy się obejrzeć.


KTOŚ Z WAS POSIADA TAKI "NOTEBLOG"?

18 komentarzy:

  1. kurcze - też mam taki zeszyt, zwykle zapisuję tam uwagi do używanych kosmetyków i czytanych książek (potem służą mi przy pisaniu recenzji), ale i tak zwykle piszę posty bez takiej pomocy... może czas się zorganizować :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny zeszyt :)

    Zapraszam :)
    http://paper--flower.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dla mnie bomba! ♥ uwielbiam wszelkie notatniki, notesy i kalendarze gdzie mogę uporządkować wszelkie swoje sprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też mam zeszyt, w którym zapisuję wszystkie pomysły i spostrzeżenia - mała rzecz, a niesamowicie ułatwia pracę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam notesik, w którym planuję nowe posty, dobieram outfity itp. przydana rzecz :D
    http://agataweranika.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny zeszyt i chyba również sobie założę taki :)
    Dziękuję za komentarz :)

    http://pauline-memories.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie posiadam,ale planuje takowy założyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moje pomysły na posty przychodzą w dość nietypowych momentach, najczęściej na lekcji fizyki czy historii, wtedy szybko spisuję je na tylnej stronie zeszytu przedmiotowego :) Nie prowadzę takiego Notebloga, ale chyba powinnam zacząć, to świetny pomysł!
    Obserwuję, mam nadzieję, że ty też zaobserwujesz mojego bloga, jeśli ci się spodoba :)
    finementesword.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kilka razy zakładałam sobie taki notes, ale za każdym razem nie chciało mi się go już prowadzić i go porzucałam, potem wracałam... Teraz gdy mam potrzebę zapisania sobie czegoś na bloga, biorę jakąś kartkę i tam to wszystko zapisuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety nie mam czasu na coś takiego, bo szkoła, szkoła...
    Ale w wolnej chwili na pewno coś takiego zrobię, zainspirowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O rany! Uwielbiam wszelkie plannery! Ja się jeszcze takiego notesu nie dorobiłam ale nie wyobrażam sobie blogowania bez rozpiski, co mam do opublikowania/zrobienia i kiedy która wisi nad moim biurkiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajny pomysł! podoba mi się :)
    zapraszam do mnie na rozdanie! ♡

    OdpowiedzUsuń
  13. Posiadam, trochę większy i grubszy zeszyt, na którego teraz fachowo się jakoś mówi "Pukka-Pad" czy jakoś tak... Nie jest on oryginalny, ale bardzo dajnie mi się go użytkuje. Mam go pod ręką i kiedy przyjdzie mi do głowy jakieś opowiadanko, czy wiersz, pisze je w nim, :3
    Podoba mi się twój notebook. c:

    OdpowiedzUsuń
  14. nie posiadam:)


    +zostaję u Ciebie na dłużej i zapraszam do obserwacji również u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. taki notatnik to fantastyczny pomysł :) sama mam malutki zeszycik, formatu A6, tak, żeby się zmieścił w torebce. zapisuję tam wishlistę, pomysły na posty, pomysły na zdobienia paznokci i robię notatki np. na temat naturalnej pielęgnacji ciała :) dobry notatnik to jest to!:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Powiedz,jeśli to nie tajemnica gdzie kupiłaś ten noteblog ? Nigdzie takiego nie widziała,a z chęcią kupię :)

    OdpowiedzUsuń

PRZECZYTAJ, ŻEBY NIE BYŁO NIEPOROZUMIEŃ!

Dziękuję za komentarz! Nawet ten najbardziej banalny jest dla mnie niesamowitą motywacją!

Nie usuwam żadnych, nawet negatywnych komentarzy, gdyż jestem otwarta na krytykę. Nie toleruję zaś obrażania mnie, mojej rodziny lub znajomych z przyczyn nieuzasadnionych.

Komentarze typu "Fajny blog, zapraszam do mnie!" ignoruję. Nie pytaj również "obserwujemy?" - zaobserwuj, jeśli mój blog Ci się spodoba, napisz a ja zrobię to samo.