Zakończone związki i kotlety mają ze sobą wiele wspólnego - przede wszystkim nie zaleca się ich "odgrzewania". Dobrze wiecie jak to jest ze schabowym - odgrzany jest niby smaczny, może lekko suchy, ale to już zwyczajnie "nie to".
To samo tyczy się związków, które - mimo że zapowiadały się smakowicie - z jakichś względów się wypaliły. Wystygły jak niedzielny schab u teściowej, powiedziałabym. A jak wiadomo, z odgrzewania to tylko zgaga, niestrawność i ogólnie niesmak. I przypalona patelnia. A ile razy musi boleć brzuch, żeby się w końcu otrząsnąć i NIE ODGRZEWAĆ.
Bo ile razy można odgrzewać? Czasami dobrze jest zjeść coś świeżego!
nie wiedziałam, że w tak krótkim tekście można zmieścić tyle rzeczy! niesamowite! :) Świetnie napisane i do tego bardzo ciekawie ! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie ;)
~zapraszam na mojego bloga
ooo, nie wiedziałam:) Bardzo przydatny post!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy cieplutko
♡✿ Twins Life. (klik)✿♡
hahha! ciekawe porównanie! :D zapamiętam to sobie.
OdpowiedzUsuńNiby żartobliwie ale jest w tym zawarta cała prawda. Krótko, zwięźle i na temat.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Porównanie mistrzowskie :)
OdpowiedzUsuńHaha jaki prześwietny post! :*
OdpowiedzUsuńhttp://pamellee.blogspot.com/
Pozytywny post, super porownanie;)
OdpowiedzUsuńZapraszam;) ---> klik, klik
Masz rację! Jak to mówią: "Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi". Idealnie oddaje to samo, co Ty przekazałaś w tym poście :)
OdpowiedzUsuń